Nie korzystam, cda chyba jest nielegalne, prawda? Tzn. kiedyś na pewno było, a teraz widziałam aplikacje na tv i sie zastanawiałam, coś sie zmieniło?
jest w pewnym sensie niemoralne, ale nie nielegalne. polskie prawo (w przeciwieństwie do np. amerykańskiego) delegalizuje tylko udostępnianie. czyli sam serwis i ewentualnie ten kto wrzuca film, łamią prawo. natomiast oglądanie nie podpada pod ten paragraf. w stanach również oglądanie jest nielegalne, no ale amerykańskie prawo obowiązuje w ameryce, a nie u nas. oczywiście kwestią sumienia jest, czy chcemy taki film obejrzeć. ja wychodzę z założenia, że jeśli nikt tego filmu nie sprzedaje w naszym kraju, to przez to, że go obejrzę, dystrybutor nic nie straci, bo i tak nie chce mi go sprzedać.
warto wiedzieć, że jest różnica między c d a, a torrentem, bo w tym pierwszym serwisie tylko oglądasz, natomiast torrent ściągając, jednocześnie udostępnia, więc podpadasz pod polski przepis.
natomiast jeszcze co do c d a, to serwis ten walczy o "nową twarz". w sensie, że wprowadził abonament i w jego ramach jest cała masa legalnych filmów, zwłaszcza z europy wschodniej. natomiast filmy wrzucane przez ludzi albo nie są widoczne w wynikach wyszukiwania albo usuwane, gdy ktoś je zgłosi.
a tak już zupełnie na marginesie: obejrzałem ten film i ... strasznie się zestarzał (a może to wina różnic kulturowych), w każdym razie raczej śmieszy
dziękuję za odpowiedź, nie ściągam książek/muzyki, to i filmów nie będę oglądac w ten sposób :) zresztą kinomaniak ze mnie żaden, kiedyś oglądałam więcej, teraz oglądam bardzo mało, raczej wybieram z tego co jest, a już tak całkiem po prawdzie: oglądam pierwszy film, który zaproponuje mi Netflix